Confession

translated by Karen Kovacik 

Three of us pretend to be priests
during the long break after gym.
In the changing room girls jostle in lines,
flushed from basketball or dodgeball.
They shriek and compete
for who has the most sins.
The chairs become confessionals,
and we kneel before the backrests.
Boys drop in from the locker room next door,
followed by kids from other grades.
The whole school erupts
in a frenzy of false confessions instead
of confessing falsehoods to that stranger
behind the screen in a dark booth.
Our penance: chewing bitter
rowanberries—
a few or a fistful depending
on the seriousness of the sin,
the liveliness of the yarns, pieced together
from adults’ conversations, laughter, the onslaught
of images during drowsy lessons, the fears
when you wake at night and gaze
between buildings up at heaven.

How many such days: sprints on the playground,
the toss of a medicine ball in gym, and, just beyond the wall,
this contest of stories, improvised
or artistically arranged in advance.
Till they caught us. It ended with reproach
from the principal, and the priest thundering,
“You’ll have to confess that confession!”


Spowiedź

Trzy z nas w roli księży.
Długa przerwa po wuefie. Przebieralnia.
Dziewczyny tłoczą się w kolejce, zgrzane
po grze w kosza, w dwa ognie,
przekrzykują się, licytują,
która ma więcej na sumieniu.
Krzesła to konfesjonały.
Klękamy przy oparciu.
Wpadają chłopcy z sąsiedniej przebieralni,
za nimi—dzieciaki z innych klas.
Szał w całej podstawówce. Gorączkowe
zmyślanie wyznań zamiast wyznawania zmyśleń,
kłamstw, win obcemu człowiekowi
za kratą ciemnej budki.
Pokuta: rozgryźć gorzkie
owoce jarzębiny,
kilka, garść, to zależy
jak ciężki grzech,
jak żywe bujdy o występkach, wyklute
z gadania dorosłych, ze śmiechu, z inwazji
obrazów podczas lekcyjnej śpiączki, z lęku,
kiedy budzisz się w nocy i patrzysz
w niebo między blokami.

Ile było takich dni: na boisku sprint,
w sali gimnastycznej rzut piłką lekarską,
a za ścianą wyścig na historie, improwizowane
lub kunsztownie ułożone wcześniej.
Nakryli nas. Skończyło się apelem,
naganą dyrektorki. Ksiądz katecheta grzmiał:
będziecie się spowiadać z tej spowiedzi!

Copyright © 2019 Krystyna Dąbrowska and Karen Kovacik. Used with permission of the authors. This poem originally appeared in The Southern Review, Winter 2019.